
Już za chwilę rozpocznie się druga, zdecydowanie bardziej ekscytująca i nieprzewidywalna część sezonu NBA. Playoffy to czas, w którym każda akcja może przesądzić o losach drużyny, a presja rośnie z każdą minutą gry. To idealny moment, by przypomnieć sobie jedno z najbardziej niezwykłych indywidualnych widowisk w historii ligi. Warto cofnąć się do 2018 roku i spojrzeć na jedno z najbardziej pamiętnych wejść w „playoff mode” w wykonaniu LeBrona Jamesa. Jego występy w tamtym postseason to nie tylko pokaz koszykarskiego geniuszu, ale też dowód na to, jak ogromny wpływ jeden zawodnik może mieć na przebieg całych rozgrywek.
Czym jest „Playoff Mode”?
W świecie NBA „Playoff Mode” to stan wyjątkowego skupienia i konsekwencji, który wyróżnia największych graczy w kluczowych momentach sezonu. To czas, gdy liderzy potrafią podnieść jakość swojej gry nie tylko pod względem fizycznym, ale przede wszystkim decyzyjnym i mentalnym — grając z pełnym wyczuciem chwili, odpowiedzialnością i świadomością stawki każdego posiadania.
Dla LeBrona Jamesa playoffy 2018 były jednym z najbardziej wyrazistych przykładów takiej transformacji – jego „tryb playoff” nie tylko podkreślił jego klasę, ale również determinację i odporność psychiczną. Choć nie zakończyły się tytułem, te rozgrywki były demonstracją siły, wytrzymałości i geniuszu.
Runda 1 – Indiana Pacers (4–3): walka o przetrwanie
Cavs zaczęli play-offy jako czwarta drużyna Wschodu, trafiając na młodych i agresywnych Pacers z Victorem Oladipo na czele. Seria szybko stała się dramatyczna – Cavs przegrywali 0–1, potem 1–2, a LeBron musiał wziąć wszystko w swoje ręce.
Game 2: 46 pkt, 12 zb, kontrola od pierwszej do ostatniej minuty.
Game 5: game-winner na 3 sekundy przed końcem, 44 pkt.
Game 7: 45 pkt, 9 zb, 7 ast, 4 przechwyty – mecz o życie na otwarcie kampanii.
Średnie serii: 34,4 pkt | 10,0 zb | 7,7 ast | 55,3% z gry
Runda 2 – Toronto Raptors (4–0): król Północy wraca

Toronto (lider Wschodu z bilansem 59–23) miało „wreszcie” być lepsze od Cavaliers. Ale nie potrafili znaleźć odpowiedzi na LeBrona – ponownie.
Game 1: double-double (26/11), kontrola tempa.
Game 2: 43 pkt, 14 ast – absolutny popis rzutowy i podaniowy.
Game 3: buzzer-beater floater z lewej ręki, Cavs wygrywają rzutem na taśmę.
Game 4: 29 pkt, 11 zb, sweep.
Media nazwały Toronto „LeBronto” ponieważ po raz trzeci z rzędu Raptors odpadli przez Jamesa.
Średnie serii: 34,0 pkt | 8,3 zb | 11,3 ast | 55,3% z gry
Finał Wschodu – Boston Celtics (4–3): klasyk w siedmiu aktach

Celtics bez Irvinga i Haywarda, ale z głębią składu i świetnym coachingiem Brada Stevensa, rozpoczęli serię od 2 zwycięstw u siebie. Cavs odpowiedzieli w Cleveland.
Game 1–2: porażki, LeBron w Game 2 zdobył 42 pkt, ale bez wsparcia.
Game 3: 27 pkt, 12 ast, Cavs dominują u siebie.
Game 4: 44 pkt, 5 zb, 3 ast – seria wyrównana.
Game 5: Celtics wygrywają, LeBron 26 pkt
Game 6: 46 pkt, 11 zb, 9 ast – wymuszenie meczu 7.
Game 7 w Bostonie: LeBron gra 48 minut, zdobywa 35 pkt, 15 zb, 9 ast – i po raz ósmy z rzędu melduje się w finałach.
Średnie serii: 33,6 pkt | 9,0 zb | 8,4 ast | 52,4% z gry
Finały NBA – Golden State Warriors (0–4): geniusz kontra superdrużyna
Cavs byli wyraźnym underdogiem, a Warriors dysponowali kwartetem Durant–Curry–Thompson–Green. LeBron mimo to rozpoczął od historycznego meczu.
Game 1: 51 pkt, 8 zb, 8 ast – najwyższy wynik w finale od czasów Jordana. Cavs mogli wygrać, ale J.R. Smith popełnił fatalny błąd w końcówce.
Game 2–4: LeBron robił wszystko (33/10/11, 33/7/11, 23/8/7), ale GSW byli za mocni. Sweep.
Średnie serii: 34,0 pkt | 8,5 zb | 10,0 ast | 52,7% z gry
Dodatkowo jak się później okazało, po dramatycznym meczu numer 1 LeBron doznał kontuzji dłoni — uderzył w tablicę w szatni po rozczarowującej porażce. Mimo to grał dalej, nie zwalniając tempa ani na moment. Kto wie, jak potoczyłaby się ta seria, gdyby Cavaliers udało się wyrwać tamto pierwsze spotkanie z rąk Golden State. Może dziś mówilibyśmy o jednym z najbardziej sensacyjnych finałów w historii NBA.
Epicki run bez pierścienia
To był epicki run — bez happy endu, ale z każdą możliwą emocją po drodze.
22 mecze, blisko 42 minuty spędzane na parkiecie w każdym z nich, dwie wyczerpujące serie zakończone w Game 7, jeden szybki sweep, rzuty na zwycięstwo, mecze z ponad 40 punktami i wreszcie Finały rozgrywane z kontuzją.
To była demonstracja nie tylko czystego talentu, ale przede wszystkim woli walki, psychicznej odporności i niemal chirurgicznej kontroli nad każdą sekundą gry. W 2018 roku LeBron James był jednocześnie liderem, strategiem i egzekutorem.
Choć jego „playoff mode” w 2018 roku nie zakończył się mistrzostwem, to był to popis, który na długo wyznaczył standardy indywidualnej dominacji w erze nowoczesnej NBA. Dla tych, którzy chcą przypomnieć sobie, jak wygląda absolutna kontrola nad grą — warto zobaczyć to na własne oczy:
LeBron James EPIC MOMENTS From The 2018 Playoffs!
Żródła:
2018 NBA Playoffs Summary | Basketball-Reference.com
2018 NBA Eastern Conference First Round – Pacers vs. Cavaliers | Basketball-Reference.com
2018 NBA Eastern Conference Semifinals – Cavaliers vs. Raptors | Basketball-Reference.com
2018 NBA Eastern Conference Finals – Cavaliers vs. Celtics | Basketball-Reference.com