Ray Allen, uznawany za jednego z najlepszych strzelców w historii koszykówki, jest legendą NBA, której talent, pracowitość i determinacja ukształtowały jedną z najbardziej błyskotliwych karier sportowych. Urodzony 20 lipca 1975 roku w Merced, Kalifornia, Allen zyskał sławę dzięki swojemu niezawodnemu rzutowi za trzy punkty oraz niezwykłej etyce pracy, która pozwoliła mu stać się wzorem dla kolejnych pokoleń koszykarzy. Przez 18 sezonów spędzonych na parkietach NBA reprezentował barwy takich drużyn jak Milwaukee Bucks, Seattle SuperSonics, Boston Celtics i Miami Heat, zdobywając dwa tytuły mistrzowskie i ustanawiając rekord wszech czasów pod względem liczby celnych rzutów za trzy punkty (pobity przez Stephena Curry’ego w grudniu 2021 roku). Jego historia to nie tylko opowieść o sukcesach sportowych, ale także o wytrwałości, dążeniu do perfekcji i inspiracji dla milionów fanów na całym świecie.
Allen wszedł do NBA jako piąty wybór draftu w 1996 roku. W NBA rozwinął się w skutecznego strzelca dla Milwaukee Bucks, występując u boku Glenna Robinsona i Sama Cassella, gdy drużyna odnosiła sukcesy w play-offach. W 81 meczach debiutanckiego sezonu wychodził w pierwszej piątce notując średnio 13,4 punktu na mecz przy 39% skuteczności rzutów za 3 punkty. Ray był nie tylko wybitnym strzelcem, ale także atletycznym graczem, któremu udało się wystąpić w konkursie wsadów podczas All Star Weekend już w pierwszym sezonie na parkietach NBA.
Jednak trio nie zdołało zdobyć mistrzostwa, a Allen został wymieniony do drużyny Seattle SuperSonics. W Seattle reputacja Allena jako strzelca została ugruntowana; pobił kilka rekordów ligi w rzutach za trzy punkty(269 trójek w sezonie 2005/2006) i rzutach wolnych. Ray w ciągu 4 sezonów gry dla Sonics notował średnio 24,6 punkta na mecz, mimo to wciąż był daleki od zdobycia pierścienia mistrzowskiego, więc w 2007 roku przeniósł się do Boston Celtics.
W Bostonie Allen i nowi koledzy z drużyny Kevin Garnett i Paul Pierce utworzyli „Wielką Trójkę” i odnieśli natychmiastowy sukces, zdobywając mistrzostwo NBA w 2008 roku pokonując w finale Los Angeles Lakers z Kobem Bryantem na czele. Pozostał w drużynie przez pięć sezonów, zanim odszedł jako wolny agent, aby dołączyć do Miami Heat na dwa sezony. W Miami Allen przyjął rolę rezerwowego, kładąc nacisk na grę z miejsca i skuteczne rzuty, co pozwoliło mu zdobyć kolejne mistrzostwo w 2013 roku. Jego skuteczny rzut za trzy punkty, który wyrównał 6. mecz finałów NBA 2013 na 5,2 sekundy przed końcem, jest uważany za jeden z najbardziej pamiętnych zagrań w historii NBA.
To był wynik niezliczonych godzin przygotowań. Allen był na boisku, próbując zebrać piłkę w ataku, ale to jego kolega z drużyny Chris Bosh ją zdobył. Instynktownie Allen cofnął się do linii 3-punktowej, nawet nie spojrzał w dół, aby zobaczyć, gdzie są jego stopy, mimo że w rogach boiska NBA jest tylko 36 cali przestrzeni między linią 3-punktową a linią boczną. Heat potrzebowali trójki, by doprowadzić do remisu i dalej liczyć się w walce o mistrzostwo,a Ray Allen był idealnym zawodnikiem to oddania tak ważnego rzutu.
„Miałem nadzieję, że jestem tam, gdzie powinienem być, ale nie byłem pewien” — powiedział później Allen. „Ale dzięki oddaniu takiej ilości rzutów w życiu… dotarłem na swoje miejsce”. Rzut ten dał jego drużynie dogrywkę, w której drużyna z Miami okazała się lepsza. Dwie noce później Heat mogli cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa NBA.
Lista indywidualnych wyróżnień Allena jest długa; zdobył dziesięć tytułów NBA All-Star, zdobył złoty medal olimpijski jako członek męskiej drużyny koszykarskiej Stanów Zjednoczonych w 2000 roku, a także jest rekordzistą NBA w liczbie celnych rzutów za trzy punkty w karierze zarówno w sezonie regularnym, jak i posezonowym. Jest również uważany za jednego z najlepszych strzelców wszech czasów. We wrześniu 2018 roku został wprowadzony do Galerii Sław Koszykówki im. Naismitha.
HE GOT GAME
W filmie He Got Game (pol. Gra o honor), wyreżyserowanym przez Spike’a Lee w 1998 roku, Ray Allen wcielił się w główną rolę Jesusa Shuttleswortha, młodego, utalentowanego koszykarza stojącego u progu wielkiej kariery. Postać Jesusa to symbol nadziei, presji i trudnych wyborów, przed jakimi stają młodzi sportowcy z nieuprzywilejowanych środowisk.
Allen, będący wówczas stosunkowo nowym zawodnikiem w NBA, zaskoczył krytyków i widzów swoją dojrzałością aktorską. Rola Jesusa Shuttleswortha stała się jedną z najbardziej pamiętnych kreacji w historii kina sportowego, a pseudonim “Jesus” na stałe wpisał się w legendę Raya Allena.
Źródła:
Archive 75: Ray Allen | NBA.com